Unikaj dosłownych tłumaczeń i płynnie wyrażaj myśli w języku angielskim
Właściwe przenoszenie swoich myśli na język angielski często wymaga delikatnego kroku w bok - zbyt dosłowne tłumaczenia prowadzą do niezręcznych uproszczeń i błędnych skojarzeń. W tej lekcji przyjrzymy się temu, jak przekładać na angielski swoje myśli z zachowaniem specyfiki tego języka.
2 minuty
Taktyki
5 Modułów interaktywnych
Myśleć w języku, nie o języku
Przez długi czas pracując w międzynarodowym środowisku obserwowałem, jak wielu świetnych specjalistów - analityków, projektantów, programistów - walczy z językiem angielskim nie dlatego, że brakuje im słownictwa, ale dlatego, że próbują w nim mówić… po polsku. Niestety: żeby osiągnąć właściwy rezultat, trzeba zacząć myśleć po angielsku. Odpuścić tłumaczenie. Zacząć budować wypowiedzi od nowa, z uwzględnieniem tego, jak funkcjonuje ten język.
Najczęściej chodzi o elastyczność
Jeśli chcesz brzmieć naturalnie, musisz świadomie porzucić polską elastyczność w budowaniu zdań. W naszym ojczystym języku możesz dowolnie przestawiać wyrazy. W angielskim natomiast wszystko opiera się na ściśle ustalonym szyku. Zwracaj na to uwagę szczególnie wtedy, gdy tłumaczysz własne myśli w biegu - przyzwyczajenia mogą Cię wtedy zgubić.W języku angielskim wyróżnia się trzy podstawowe człony zdania: subject, verb i object – gdzie subject to wykonawca czynności, verb to sama czynność, a object to to, na czym ta czynność jest wykonywana.
subject + verb + object
Theteam
achieved
itssalestargets
.
Zespół osiągnął swoje cele sprzedażowe.
subject + verb + object + {when}
Thedesignteam
submitted
thefinalmockups
yesterday morning.
Zespół design przesłał finalne makiety wczoraj rano.
Czasem chodzi o czas
W języku angielskim czas gramatyczny to sposób budowania relacji między zdarzeniami, stanami i intencjami.
W polskim często wystarcza jeden czas, by opisać różne sytuacje - kontekst robi resztę. Angielski natomiast wymaga precyzyjnego dopasowania konstrukcji do konkretnej sytuacji. Zwłaszcza czasy złożone, jak Present Perfect czy Past Perfect, bywają pułapką, bo nie mają oczywistych odpowiedników w polszczyźnie. Tłumacząc, warto więc nie tylko wiedzieć co się wydarzyło, ale też jak i kiedy.
Past Simple → Present Perfect
I
wasn’t
haven’tbeen
to the office yet today.
Nie byłem dziś jeszcze w biurze.
Present Continuous → Present Perfect Continuous
I
amworking
’vebeenworking
on this report since Monday.
Pracuję nad tym raportem od poniedziałku.
Past Simple → Present Perfect
I
wasn’t
haven’tattended
any meetings today.
Nie byłem dziś jeszcze na żadnym spotkaniu.
Present Simple → Present Continuous
We
finishnow
’rejustfinishing
the presentation for the board.
Kończymy właśnie prezentację dla zarządu.
Future Simple → Future Perfect
We
willsign
will have signed
the agreement with the partner by next week.
Do następnego tygodnia podpiszemy umowę z partnerem.
Od czasu do czasu chodzi o oryginalność
Mówiony angielski rządzi się swoimi prawami – częściej niż język polski bazuje na idiomach, kolokacjach i utartych schematach. Warto ćwiczyć słuchanie autentycznych rozmów i świadomie odchodzić od myślenia kategoriami “hmm, jak to by było po polsku?”.
Cometome,we’lltalkaboutthebudget
Swingbymydesk,we’llgooverthebudget.
Wpadnij do mnie, pogadamy o budżecie.
Don’tactbadlyatthemeeting
Let’skeepitprofessionalinthemeeting.
Zachowajmy profesjonalizm na spotkaniu.
Czasem chodzi o ton
Tłumacząc swoje wypowiedzi z polskiego na angielski, łatwo przeoczyć różnice w tonie – a to właśnie one często decydują o tym, jak jesteśmy odbierani. W polszczyźnie bezpośredniość bywa oznaką klarowności i kompetencji. W języku angielskim natomiast bywa, że wybrzmiewa ona zbyt ostro i konfrontacyjnie.